Pokoje Gościnne

Lecznicze działanie klimatu morskiego

      W skutek przebywania w sztucznym, pozbawionym większych wahań, klimacie zamkniętych pomieszczeń dochodzi do zmniejszenia sprawności układów służących homeostazie i częstych zaburzeń czynności ustroju.
Nadmorskie leczenie oraz wykorzystanie działania morza. Klimat morski ze względu na dużą wilgotność (około 80% przy przeciętnej wilgotności powietrza około 20% znacznie znaczne nasilenia wiatrów, nasłonecznienie i obecność aerozolu morskiego uważany jest za mocno bodźcowy. Stosując bodźce atmosferyczne, którymi stopniowo obciążany jest organizm osiąga się korzystne dla chorego czynnościowe i morfologiczne zmiany ustroju. Wdychanie aerozolu morskiego, poddawanie masującemu działaniu wiatrów oraz rozgrzewanie na plaży z naprzemiennym ochładzaniem w kąpielach morskich nazywamy talasoterapią.  Dochodzi do tego promieniowanie słoneczne, szczególnie jego frakcja nadfioletowa, jako promieniowanie bezpośrednie wzmocnione promieniowaniem obojętnym. Woda morska odbija około 70% promieniowania, piasek plaży około 40% (łąka jedynie 15-20% ).

Umiejętne dawkowanie promieniowania słonecznego powoduje oprócz efektu kosmetycznego wytwarzanie witaminy D3 wzmacniającej strukturę kości i zwiększającej ilości czerwonych i białych krwinek. Mgła morska, zwana aerozolem, poza drobinami wody zawiera sole sodu, potasu, wapnia, magnezu jodu, bromu oraz mikroelementy: sole litu, magnezu, fluoru, kobaltu, cynku. W niewielkich ilościach występują substancje białkowe i hormonalne, jako pochodne ikry ryb morskich. Największe stężenie soli w aerozolu notuje się od wiosny do jesieni, kiedy woda intensywnie paruje i przy wietrze od morza o natężeniu 6-8m/s. Wczesną wiosną zalecana jest ostrożność przy korzystaniu z inhalacji  Rezerwat kormoranów i czapli siwej
morskich z uwagi na zimne powietrze od chłodnej jeszcze wody i możliwość infekcji zapalnych. Aerozol znoszony przez wiatr w kierunku lądu największe stężenie osiąga w okolicy linii brzegowej. W miarę oddalanie się od niej stężenie soli w powietrzu maleje i 150m od brzegu obniża się o około 50%. W odległości 300m stężenie soli sodu i potasu jest bliskie zeru. Sole judu w powietrzu występują do 15-30km. Traktując plażę jako gigantyczne inhalatorium, spacerując, wdychamy szereg deficytowych soli, wyrównując zaburzenia stosunków ilościowych miedzy poszczególnymi jonami, co normalizuje przemianę materii.

Ponadto:

Sole sodu - nawilżają błonę śluzową układu oddechowego, powodując rozluźnienie i łatwiejsze odkrztuszanie zalegającej w oskrzelach wydzieliny.

Sole potasu - obniżają ciśnienie krwi i zwiększają siłę mięśnia sercowego.

Sole wapnia - obniżają reakcje alergiczne; działają przeciwuczuleniowo i przeciwzapalnie. zwiększają ilość wapnia w kościach.

Sole jodu - intensyfikują pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego ( np. tarczycy) oraz zwiększają odporność organizmu na infekcję.

Sole magnezu - zmniejszają też nieco możliwość mutacji komórkowej w pobliżu linii brzegowej następuje również zmiana potencjału elektrycznego jonów powietrza.

Rozbryzgujące się  wody fal morskich ładują jony ujemne, które działają na organizm: obniżają ciśnienie krwi, zwiększają motoryczną aktywność grup mięśniowych, pogłębiają oddech i zmniejszają częstotliwość oddechu, zmniejszają zużycie tlenu, zwiększają wydzielanie hormonów, regulują wydzielanie kory nadnerczy, wzmacniają aktywność biologiczną ustroju. Duże znaczenie mają kąpiele powietrzne. Klimat pasa nadmorskiego sięgającego 3km w głąb lądu jest wynikiem kontrastu zachodzącego na styku ląd-morze. Występują tu częste wiatry średniej i dużej prędkości oraz podwyższona wilgotność powietrza. Spacery w takim środowisku zmniejszają naturalną osłonkę powietrzną ciała, która w okresie bezwietrznym wynosi 4-8mm, a przy wiatrach o prędkości około 2m/s zmniejsza się do 1mm.Wielkość ochładzającą powietrza wzrasta dwukrotnie w stosunku do miejsc osłoniętych. Wiatr oprócz działania musującego powoduje gimnastykę naczyniowo-ruchową skóry i wzmaga procesy termoregulacyjne. Działa przez to ogólnie hartująco  na organizm. Korzystny wpływ na organizm mają doznania optyczne, np.: obserwacje żywiołu morskiego podczas sztormu czy podziwianie zachodzącego słońca. Niewątpliwym odprężeniem jest uprawianie sportów na wodach przybrzeżnych lub wyprawy statkiem na pełne morze, dzienne lub nocne.

P.S.

Jeden z pionierów,  przyjeżdżający do Kątów Rybackich, a wierzących w cudowne właściwości wody morskiej zalecał kąpać się w niej dwa razy dziennie i nacierać ciało morskim piaskiem. Aby kuracja była skuteczna, należało po każdej kąpieli wypijać 3-4 szklanki wina. Po dwóch miesiącach takich zabiegów człowiek odzyskał podobno dobre samopoczucie i wiarę w siebie.

Do dzisiaj, przyjeżdżający turyści do Kątów Rybackich cenią sobie kuracje pioniera.